W środę zostały rozegrane dwa spotkania w ramach 2. kolejki Extraliga.pl Trójmiasto. W pierwszym spotkaniu Autsa podejmowała Krezus Media Team. W pierwszej połowie byliśmy świadkami festiwalu dwóch zawodników. Strzelanie rozpoczął już w 4 minucie Maciej Dzieżyc (Autsa), który otrzymał świetne podanie od Michała Migusa i płaskim strzałem nie dał szans bramkarzowi. Na odpowiedź od Krezusa nie musieliśmy długo czekać, zaledwie dwie minuty później, snajper czarnych Yaroslaw Moroz wpisał się pierwszy raz tego dnia na listę strzelców. Dzieżyc nie pozostawał mu dłużny i po chwili wyprowadził Autsa na prowadzenie 2:1. W 10 minucie znowu mieliśmy remis, a strzelcem nie kto inny jak Moroz. Autsa na przerwe schodziła z prowadzeniem 4:2 po kolejnym golu Dzieżyca i trafieniu Węgrzyna. Po przerwie hattricka skompletował Moroz i było to już jego 9 trafienie w tym sezonie. Więcej goli dla Krezusa tego dnia już nie zdobył i była to zdecydowanie zasługa obrońcy Autsa Marcina Witkowskiego, który skutecznie nieutralizował jego ofensywne zapędy. Autsa w drugiej połowie kontrolowała grę i za sprawą Łukaszewskiego i Migusa przypieczętowała zwycięstwo w tym meczu, dopisując sobie 3 punty w tabeli.

W drugim meczu tego dnia rozgrywek, debiutująca w Extraliga.pl Trójmiasto Rara Avis, podejmowała Adrenalin. Obie ekipy potrzebowały paru minut, żeby zapoznać się z warunkami panującymi na murawie i przez pierwszy kwadrans piłka za często nie zbliżała się do jakiejkolwiek bramki. Strzelanie w 15 minucie rozpoczął obrońca Adrenalin Taras Yatsii. Po zaledwie trzech minutach mieliśmy wynik 2:0, Zabelin podał do ustawionego tyłem do bramki Savchenko, który strzałem piętką zaskoczył bramkarza Rary. W 20 minucie Tsarenko podwyższył na 3:0 i do przerwy nie oglądaliśmy więcej goli. Po przerwie do głosu zaczęła dochodzić Rara Avis, wyprowadzając kilka bardzo ciekawych kontrataków, które niestety kończyły się świetnymi interwencjami Mikhaila Bara. W tym czasie do bólu skuteczne w ofensywie Adrenalin strzelało kolejne bramki. Drugi raz na liste strzelców wpisali się Yatsii i Savchenko, a jednego gola zdobył kapitan Vitalii Shvets. Adrenalin udanie debiutuję w tym sezonie wygrywając pewnie 6:0.