Wybierz ligę

Aktualności

03 GRU 2020

Autsa lepsza od Gazicha, Korona rewanżuje się Jaguarowi

W środę zostały rozegrane dwa spotkania w ramach dodatkowej kolejki Extraliga.pl Trójmiasto. W pierwszym meczu Gazicho podejmowało Autsa. Mecz pomimo trudnych warunków pogodowych (silnego mrozu), stał na bardzo wysokim poziomie. Pierwszego gola w meczu zdobył Piotr Koniarski (Gazicho), który wykorzystał błąd w podaniu między obrońcami Autsa i strzelił po długim słupku bramki strzeżonej przez Marcina Bokuna. Jeszcze w tej samej minucie odpowiedziała Autsa. Za błąd w obronie, zrehabilitował się Migus, który z rzutu rożnego idealnie dośrodkował na głowę Dzieżyca, który z bliskiej odległości wpakował piłkę do bramki. W 10 minucie na prowadzenie wyszła Autsa, Igor Wójcik zza pola karnego próbował oddać strzał na bramkę, a piłka po nodze przeciwnika znalazła w polu karnym Oresta Synowecia, a ten fenomenalnie się w tym wszystkich odnalazł i pokonał bramkarza. Tym razem Gazicho nie pozostawało dłużne przeciwnikowi i w 21 minucie po koronkowej akcji i bardzo ładnej asyście od Pańko, Mateusz Kobyliński wpisał się na listę strzelców. Jeszcze przed przerwą, tym razem antybohaterem swojej drużyny został Kobyliński, gdy zespół wychodził z kontrą, stracił piłkę na rzecz Witkowskiego, ten uruchomił Dzieżyca, a piłka ostatecznie spadła na głowę Synowecia, który „szczupakiem” pokonał interweniującego Filipa Zimińskiego. Po starcie drugiej połowy nadal dominowała Autsa, a dla zawodników Krystiana Wiśniewskiego zaczęło brakować tlenu. W 35 minucie ponownie gola zdobył Dzieżyc i czerwoni wyszli już na prowadzenie 4:2. Mimo wszystko w końcówce było bardzo nerwowo, Gazicho wrzuciło 6ty bieg, a Autsa skupiła się na dowiezieniu wyniku, który po golu na 3:4 przez Malinowskiego wisiał na włosku. Dużo pracy w końcówce miał Marcin Bokun, który popisywał się skutecznymi interwencjami. Jeszcze w ostatniej minucie meczu Gazicho miało szanse wyrównać, ponieważ z bardzo bliskiej odległości mieli rzut wolny, ale zawodnik nie trafił nawet w bramkę. Ostatecznie Autsa wygrywa 4:3 i tym samym zostają mistrzem jesieni. Już nie możemy doczekać się pojedynku między tymi drużynami na wiosnę, a jak wiemy spotkają się w pierwszym spotkaniu.

W drugim środowym meczu Jaguar Gdańsk podejmował AP Korona Gdańsk. Strzelanie rozpoczęli podopieczni Marka Sadowskiego, już w 2 minucie Arlukiewicz oddał strzał zza pola karnego, który trafił w brzuch obrońcę Jaguara i kompletnie zmylił bramkarza. Na wyrównanie od Jaguara nie musieliśmy długo czekać, ponieważ Maksymilian Mikulski otrzymał świetne podanie z rzutu rożnego i strzałem głową wpakował piłkę do bramki. Korona jeszcze w tej samej minucie, znowu wyszła na prowadzenie, tym razem Artur Adamczyk spróbował szczęścia strzałem z dystansu i znowu po rykoszecie, bramkarz został pokonany. W 9 minucie Malinowski wyłożył Gąsiorkowi „na pustaka” i znowu mieliśmy remis, ale nie na długo. Znowu w tej samej minucie Korona wykorzystała niefrasobliwość w obronie przeciwnika i Konrad Budzich po raz pierwszy wpisał się do notesu sędziego. Przez pierwsze 10 minut zawodnicy obu drużyn się wystrzelali i przez całą resztę pierwszej połowy nie zobaczyliśmy żadnej bramki. Po przerwie na boisku dominowała już tylko Korona. Hattricka skompletował Budzich, a dwie bramki dołożył Adamczyk. Jaguar potrafił odpowiedzieć tylko raz za sprawą Mikulskiego. Tym samym to drugi pojedynek tego dnia, w którym zwycięża drużyna z niższego miejsca w tabeli. Korona zrównuję się punktami z Jaguarem i umacnia na 6. miejscu w tabeli.

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto