Wybierz ligę

Aktualności

21 WRZ 2019

Piłkarski spektakl Królów Balu i EBE EBE!

  Rozpoczynamy podsumowanie drugiego dnia zmagań, drugiej kolejki. Tym razem nie było opadów, lecz jak to mówi stare porzekadło, jak Extraliga to łatwych meczów nie będzie. We środowych rozgrywkach padły aż 52 bramki! Gwizdek i gramy…

Na boisku A w meczu rozpoczynającym się o godzinie 20:30 bój stoczyli FC MLT z Królami Balu. Królowie Balu już udowodnili, że są zgrani zajmując bardzo wysokie miejsce na Mistrzostwach Polski. Patrząc na wcześniejsze poczynania FC MLT mogliśmy przypuszczać, że gra będzie jednostronna. Czy MLT dało radę? Czytajcie dalej!

W tym meczu padły wszystkie możliwe rekordy, jeżeli chodzi o liczbę podań, asyst, bramek, czy ilość bramek w przeciągu pierwszych 10 minut. Pierwsza połowa to gra jednostronna ze strony Króli. Wymienili oni bardzo dużo podań, wiele zmian pozycji, wiele podpowiedzi, wiele gry na jeden kontakt. Oglądało się to rewelacyjnie. Tak powinna wyglądać gra prawdziwych Króli. Pierwszą bramkę zdobył Aleks Hillar już w 2 minucie.  W kolejnych 2 minutach padły kolejne dwie bramki. W 3 oraz 4 minucie Karol Adamiuk zdobywa dublet.  Następne 4 bramki to 7, 9 i 10 minuta. W 7 minucie padły dwie bramki, a zdobywcami byli Daniel Górski i Daniel Woźniak. W 9 i 10 minucie drugie swoje bramki zdobyli Daniel Górski i Aleks Hillar. Tak wyglądało pierwsze 10 minut. W tej chwili moglibyśmy zakończyć podsumowanie tego meczu, ponieważ możecie się domyśleć jak ten mecz wyglądał później… No ale… Gra Króli Balu wyglądała znakomicie przy bezradnych graczach FC MLT. Czym dalej w mecz tym więcej bramek, w 16 minucie padły 2 bramki, a zdobywcami byli Daniel Woźniak oraz Dawid Łukasik. W 17 minucie FC MLT zdobywa swoją pierwszą bramkę, ale to tylko z tego powodu, że bramkarz Króli grał jako 7 zawodnik. Zdobywcą był Ivan Kulynych. Na koniec pierwszej połowy Daniel Woźniak podwyższył na 1:10. Początek drugiej połowy to zero zmian w grze obu drużyn. FC MLT stali dalej, a Królowie bawili się grą. To powodowało, wiele fauli graczy MLT wynikających z bezradności, widać było, że ten mecz dla nich mógł się skończyć w pierwszej połowie. W 31 minucie Aleks Hillar strzelił swoją 3 bramkę, podwyższając na 1:11. MLT wykorzystuje po raz kolejny absencję bramkarz i strzela swoją 2 bramkę w 34 minucie, a zdobywcą był po raz kolejny Ivan Kulynych. Kolejną bramkę zdobywa w 35 minucie Kamil Piórek. Kolejne 5 minut to 2 bramki, a zdobywcami byli Marcel Kogutowski i Radosław Bakulski. Radek dopiero w tym momencie zdobył swoją pierwszą bramkę. Anegdota mogłaby się skończyć tym jednym zdaniem. Ale na wytłumaczenie piłkarza dodam, że Bakulski asystował kolegom 4 razy. Nie wiem czy to wytłumaczy tylko jedną bramkę. Coś kulał w tym meczu… Trzecią bramkę na otarcie łez w 41 minucie zdobył dla MLT gracz Oleh Klavanuk. Kolejne 9 minut to 6 bramek. W 43 minucie zdobywcą Karol Adamiuk. W 46 minucie drugą Radosław Bakulski. Poprawiła się...Minutę później dwie kolejne bramki Aleksa Hillara Marcela Kogutowskiego. MLT zakończył strzelanie w 49 minucie, a zdobywcą  Oleh Klavanuk. Na sam koniec Daniel Woźniak podwyższa na 4:19. Czekamy na następny mecz Królów Balu.

Na równoległym boisku odbywał się mecz BSS z Radą Dzielnicy Ujeścisko - Łostowice. Po pierwszej kolejce drużyna BSS chciała zdobyć swoje pierwsze punkty, natomiast  zawodnicy Rady Dzielnicy Ujeścisko - Łostowice zapomnieć o porażce z Fantastami.  Mecz rozpoczął się bardzo przewidywalnie, Rada Dzielnicy Ujeścisko - Łostowice rzuciła się na przeciwnika. Można powiedzieć, że w każdej minucie oddawali strzał na bramkę. Już w 2 minucie piłka zakręciła się w bramce. Strzelcem był Nikodem Mazella. BSS straciło kontrolę na meczem. W 18 minucie na 0:2 podwyższa po raz kolejny Nikodem Mazella. BSS musiało się obudzić, bardziej powalczyć o piłkę. I zaczęła się wielka walka. W 18 minucie pierwszą żółtą kartę złapał Michał Jancen. Bardzo brutalna gra. Tak nie gramy. Pod koniec pierwszej połowy BSS się obudziło i zdobyło bramkę na 1:2. Zdobywcą był Krzysztof Rompca.  Początek drugiej połowy to przewaga BSS’u. W tej połowie gracze Rady Dzielnicy Ujeścisko - Łostowice nie grali piłką, mieli wiele strat. Mecz zapowiadał się rewelacyjnie, gra była bardzo wyrównana. Ostatnie 10 minut to aż 3 bramki. Jedna z nich była rozstrzygająca. W 41 minucie Adrian Bobrowski strzela gola na 2:3. BSS nie dało z wygrana i już minutę później Bartosz Koszykowski doprowadza do remisu 3:3. Gra bardzo się w tym momencie zaostrzyła. Piłkarze BSS’u nie kalkulowali, grali o wszystko, powodowało to wiele przewinień. W 42 minucie Damian Szyrowski zarobił żółtą kartę i już drugą dla drużyny. Mamy lidera żółtych kartek.  I mamy ostatnią minutę i jednocześnie akcję meczu. Tomasz Sikora strzela bramkę na zwycięstwo Rady Dzielnicy Ujeścisko - Łostowice. Wielka radość piłkarzy. Pierwsze ich zwycięstwo w Extraliga Trójmiasto.

Kolejnym meczem rozgrywanym na boisku A o godzinie 21:30 było starcie drużyny, EBE EBE z drużyną PIiłkarskie Koloseum.

Mecz rozpoczął się tak jak mogliśmy się spodziewać. Przewaga EBE EBE była ogromna i to do samego końca. Piłkarze bawili się piłką, wyglądało to zdumiewająco, wiele zagrań ośmieszających przeciwnika. Ciężka jest opisywać takie mecze, żeby nie urazić drużyny przeciwnej… No ale próbujemy… Każda bramka EBE EBE to także piękne asysty. Na miano super asystenta w tym meczu zasługiwał Mateusz Filipowicz, co ona grał… Pierwsza połowa to 10 bramek do 1 bramki  dla EBE EBE. Dodam, że wszystkie bramki były naprawdę piękne. Wszystkie akcje były przemyślane. Mam wrażenie, że gra EBE EBE się zmieniła po przegranej ze Stoczniowcem. Był to na pewno zimny prysznic. Strzelanie rozpoczął Michał Kaczmarek w 6 minucie. Minutę później wpadły aż dwie bramki, a strzelcami byli po raz kolejny Michał Kaczmarek oraz Adrian Machol. On był naprawdę szybki… Odrobił lekcje z poprzedniego meczu. Następne 10 minut to 6 bramek, a strzelcami byli Sebastian Goławski, Adrian Machol, Mateusz Filipowicz, kolejny raz Sebastian Gołowski, Piotr Skierka i Adrian Machol. To był pogrom… Lecimy dalej. W 21 minucie nowy zawodnik zespołu zdobywa swoją pierwszą bramkę, mowa tutaj o Bartoszu Nydze. Pod koniec pierwszej połowy Koloseum zdobywa swoją pierwszą bramkę, a strzelcem był Tytus Gorczyca. Początek drugiej połowy to taka samo gra z obu stron. Już w pierwszej akcji drugiej połowy Mateusz Filipowicz strzela na 10:1.


Gra EBE EBE była bardzo konsekwentna, ewidentnie chcieli strzelić jak najwięcej bramek. W kolejnych 10 minutach padły kolejne 4 bramki, a strzelcami byli Sebastian Goławski, Mateusz Filipowicz, Michał Kaczmarek oraz Mateusz Filipowicz. W 34 minucie po brutalnym wślizgu żółtą kartą został poczęstowany Michał Kaczmarek. Piłkarskie Koloseum stało w tym meczu, nie potrafili wymienić nawet kilku podań, rywale bardzo dobrze presowali. Kolejne 3 minuty to 4 bramki, w 40 minucie Piotra Skierka podwyższa na 16:1. Piękna akcja. Minutę później obie drużyny zdobyły bramkę. Strzelcami Adrian Machol oraz Wojciech Drywa. W kolejnej minucie Mateusz Filipowicz dobija na 18:1. Ostatniego gola zdobywa Piotr Skierka w 49 minucie. Był to bardzo ciężki mecz dla Piłkarskiego Koloseum. Jeżeli chcą wygrywać, muszą się obudzić.

EBE EBE !! Czekamy na grę z mocniejszym rywalu. Czy też będzie tyle bramek?! Królowie Balu czekają już na was!

Życzę miłego weekendu!

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto