Drugi dzień rozgrywek 13. kolejki Extraliga.pl przyniósł nam wiele emocji. Pierwszy mecz między Królami Balu, a Stoczniowcem Gdańsk, jeszcze przed spotkaniem nie wskazywał na tak zacięty pojedynek. Wynik spotkania otworzyli już w 3 minucie Królowie Balu, ale po zaledwie 6 minutach prowadził już Stoczniowiec. Zdezorientowani postawą rywali zawodnicy Karola Adamiuka potrzebowali chwili na poukładanie gry i wyprowadzeniu ataku pozycyjnego. Do przerwy udało im się odrobić straty i wyjść na minimalne prowadzenie 3:2.  Po przerwie Stoczniowiec nie odpuszczał zarówno fizycznie jak i taktycznie. Chwile oddechu Królom Balu dał Aleks Hillar dwoma trafieniami podwyższył na różnice 3 bramek. Mimo tak dużej przewagi końcówka była bardzo emocjonująca Stocznowiec po dwóch trafieniach Nikolenko doszedł rywali na różnice jednego gola! Ale spokój i doświadczenie Królów Balu pomogła w doprowadzeniu korzystnego wyniku do końca.

Drugi pojedynek tego dnia rozgrywek zapowiadał się równie ciekawie. Krezus Media Team podejmował Trochę Jo. Na pierwszą bramkę w spotkaniu zawodnicy obu ekip kazali czekać nam, aż do 15 minuty, kiedy to wynik spotkania otworzył utrzymujący bardzo dobrą formę Yaroslav Moroz. Szybka odpowiedź od Trochę Jo i mieliśmy remis. W końcówce pierwszej połowy doszło do kontrowersji, którą długą będą mieć w pamięci zawodnicy Trochę Jo. Nieodgwizdany faul w polu karnym Krezusa, po którym doszło do kontry i gola na 2:1. Minute później, ciągle rozpamiętujący poprzednią akcję zawodnicy Trochę Jo, stracili czujność w defensywie i przegrywali do przerwy już 3:1. Po przerwie zawodnicy Radosława Dobrowolskiego zabrali się za odrabianie strat, dwie szybkie bramki Dawida Budziło i mieliśmy remis. Następne 10 minut spotkania to okres bardzo dobrej gry Krezusa, który miał problem z zamknięciem tego spotkania, fenomenalne interwencję bramkarza, ale i brak szczęścia Krezusa (2 poprzeczki, 2 słupki) ratowały Trochę Jo w tym meczu. Ostatecznie dwie bramki w końcówce od Trochę Jo, pozwoliły im wygrać 5:3 w tym spotkaniu.

Ostatni mecz tego dnia między KS Osowa, a Rada Dzielnicy Ujeściscko – Łostowice nie przyniósł już nam tylu emocji co poprzednie spotkania. Obie ekipy do pojedynku podeszły w mocno okrojonych składach i brakowało wielu wartościowych zawodników. Zdecydowanie lepiej w takim układzie odnaleźli się zawodnicy Rady, kontrolując od początku do końca przebieg meczu. Jak już nas zdążyli przyzwyczaić, popisywali się sztuczkami technicznymi, takimi jak podania raboną czy ruleta, co nie zawsze dawało im korzyść. W rezultacie pewnie zwyciężyli 7:2 z KS Osowa i wskoczyli na 6 miejsce w tabeli.