We wtorek zostało rozegrane pierwsze spotkanie w ramach 7. kolejki Extraliga.pl Trójmiasto, w którym Rara Avis podejmowała Go-Go Ziom. Przed meczem, ciężko było wskazać w tym spotkaniu faworyta, ale od pierwszych minut lepiej prezentowała się ekipa Oleha Pozniaka i to właśnie ona pierwsza wyszła na prowadzenie. W 12 minucie w swoim stylu strzałem z lewej nogi zza pola karnego Tomasz Pilipionek pokonał bramkarza. Ta sztuka udała mu się jeszcze trzy razy w pierwszej połowie wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie 4:0! Jeszcze przed przerwą gola kontaktowego zdobył najlepszy strzelec białych Piotr Piwoński. Po przerwie znowu do ataku ruszyło Go-Go Ziom zdobywając dwa szybkie gole, których autorem był sam kapitan zespołu. Rara Avis zdecydowanie nie spodziewała się takiego rozwoju wydarzeń i szybko musiała wziąć się w garść. Niespełna minutę później gola zdobył Dominik Czaja i strata była mniejsza. Drużyna Go-Go Ziom w drugiej połowie skupiła się już jedynie na kontratakowaniu rywala i zdecydowanie brakowało im cierpliwości w rozgrywaniu akcji, które kończyli zbyt indywidualnie. To wszystko skrzętnie wykorzystywali zawodnicy w białych koszulkach, stopniowo minimalizując stratę i po dwóch golach od Szmigiery doszli przeciwnika na dwie bramki. Ostatnie dziesięć minut spotkania było bardzo nerwowe, a wynik meczu po dwóch trafieniach kolejno od Owedyka i Piwońskiego zatrzymał się na rezultacie 6:6. Jest to kolejny już trzeci podział punktów Ziomów, którzy wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo w lidze. Wielkie brawa dla Rary Avis, która ze stanu 6:1 wróciła do meczu i uratowała punkt.
W pierwszym środowym meczu Jaguar Gdańsk podejmował Krezus Media Team. Faworytem spotkania była drużyna Bartosza Skrzeczowskiego, która jako pierwsza wyszła na prowadzenie w 16 minucie, właśnie za sprawą swojego kapitana. W pierwszej połowie Krezus nie potrafił wypracować sobie nawet pół sytuacji bramkowej i Artur Hanusyk nie miał wiele do roboty. W najlepsze bawili się za to napastnicy Jaguara, którzy jeszcze przed przerwą po dwóch golach od Wolaka i kolejnego trafienia Skrzeczowskiego wygrywali 4:0. W drugiej połowie, Krezus wyglądał już zdecydowanie lepiej co przyniosło im w 42 minucie honorowe trafienie w tym meczu, którego autorem był Marcin Łyszkowski, ale mimo wszystko tego dnia na boisku rządzili i dzielili zawodnicy w zielonych strojach. W drugiej połowie dokładając kolejne trafienie Skrzeczowski skompletował hattricka, a po jednym trafieniu dołożyli Niechciał i Gąsiorek. Tym samym Jaguar dokłada kolejne trzy oczka i powoli zbliża się do czołówki.
Drugi środowy mecz okrzyknięty był mianem hitu kolejki. Rada Dzielnicy Ujeścisko – Łostowice podejmowała Autsa. Mecz od początku stał na bardzo wysokim poziomie i od pierwszych minut czuć było nerwową atmosferę. Na prowadzenie już w 5 minucie wyszli podopieczni Piotra Lachowskiego. Bentkowski i Sikora skutecznie podwoili ostatniego obrońcę, który popełnił błąd tracąc piłkę, a sytuacje sam na sam z bramkarzem pewnie wykorzystał Sikora. W dalszej części drugiej połowy dominowała Rada, która fenomenalnie grała w defensywie. Zawodnicy Błażeja Łukaszewskiego stworzyli sobie zaledwie jedną sytuację bramkową, którą zmarnował Gródek. Po przerwie bardzo szybko podwyższył Bentkowski, który prostym zwodem minął kapitana czerwonych. Zaledwie 6 minut później Rada Dzielnicy wyszła na prowadzenie 3:0 po sprytnie wykonanym rzucie wolnym przez Łukasza Tomkiewicza. Sygnał do odrabiania strat dał nie kto inny jak Tomasz Gródek, który zrehabilitował się za utratę pierwszego gola. Kiedy wydawało się, że Rada znowu łapie kontrole nad spotkaniem, czerwoną kartkę dostał Tomasz Sikora i bordowi musieli przez 10 minut grać w osłabieniu. Autsa skutecznie wykorzystała grę w przewadze zdobywając dwa gole. W 40 minucie trafił Garbacik, a dwie minuty później gola na remis 3:3 dał Igor Wójcik. Na pięć minut przed końcem spotkania znowu Łukasz Tomkiewicz szczęśliwie po rykoszecie wyprowadził Radę na prowadzenie, ale ostatnie słowo w tym meczu należało do Autsa, która za sprawą Gródka znowu w ostatnich minutach ratuję jeden punkt. Lepsza tego dnia była Rada Dzielnicy, która na pewno czuję spory niedosyt. Autsa powinna być zadowolona z tego punktu, ale wiedzą też, że w końcówce mogli przechylić szalę na swoją korzyść, a tak naprawdę najbardziej z takiego wyniku zadowolone jest Gazicho, które już dziś jeżeli zwycięży z Adrenalin rozsiądzie się na pierwszy miejscu w tabeli.
