13 Listopad już minął, jednak to nie koniec Extraligii. Tego dnia, może nie było dużo meczy, lecz wrażeń było pod dostatkiem.
Job Point zmierzył się z Jaguarem Gdańsk. Drużyny te w punktacji ciągle walczął ze sobą. Gdy nadeszła godzina 20:30, sędzia rozpoczął spotkanie. Jako pierwszy bramkę zdobył Andrii Hlodan, a wyrównał wynik Piotr Wolak. Atmosfera się zagęściła, gdy to Marek Bartnicki dał prowadzenie swojej drużynie. Na szczęście Jop Point, Ivan Niaiko był na pozycji przy następnej sytuacji. Jakub Goździkowski chciał pokazać kto jest lepszy, jednak Andrii Maksymiuk szybko to uregulował. Do końca pierwszej połowy swojego gola jeszcze zdobył Grzegorz Muchowski. Do przerwy Jaguar wygrywał, a czy to się zmieni w drugiej połowie? Szybko i boleśnie drugą część spotkania rozpoczął Andrii Hlodan, a poprawił wynik aż trzema bramkami Ivan Niaiko. Jakby tego było mało Andrii Balaban też chciał mieć swój wkład w wynik spotkania. Wtedy Wojciech Niechciał wyszedł z cienia i wpakował piłkę przeciwnikowi do bramki, tuż za nim Marcin Malinowski i po raz drugi Wojciech Niechciał. Chwilę przed końcem Andrii Hlodan dobił przeciwnika jeszcze bardziej. Niestety dla drużyny Jaguara Gdańsk czasu zabrakło, jednak kto wie jaki byłby wynik gdyby czasu było więcej. Mecz zakończył się wynikiem 10 do 7 dla Job Point.
Ta gra zakończyła 10 kolejkę, po takim widowisku można śmiało stwierdzić, że takie zakończenie satysfakcjonuje J
